Projekt z Polski uratuje miliony czworonogów. Opracowano skuteczne leczenie

Tę przypadłość ma aż 15 proc. psiej populacji. Ale rodzimy start-up znalazł sposób, by wyleczyć chore zwierzaki. Na swój innowacyjny projekt pozyskał właśnie górę pieniędzy – dowiedziała się „Rzeczpospolita”.

Publikacja: 09.01.2024 07:22

W laboratorium wrocławskiej firmy Bioceltix trwają badania nad przełomowym lekiem dla psów

W laboratorium wrocławskiej firmy Bioceltix trwają badania nad przełomowym lekiem dla psów

Foto: mat. pras.

Bioceltix, giełdowa spółka biotechnologiczna o profilu weterynaryjnym, rozpoczął międzynarodowe badanie kliniczne produktu na atopowe zapalenie skóry (AZS) u psów. To ostatni etap przed złożeniem wniosku o rejestrację leku w Europejskiej Agencji Leków. Firma zabezpieczyła pieniądze na realizację projektu – chodzi o dotację w wysokości blisko 11 mln zł z programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG).

Sposób na świąd u psa

Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, firma podpisała umowę o dofinansowanie z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości. Projekt (obejmuje kompletną ścieżkę rozwojową dla produktu, w tym koszty związane z przeprowadzeniem badania klinicznego) wart jest ok. 17,5 mln zł. – Pozyskane finansowanie ma duże znaczenie dla rozwoju tego produktu. Rynek dostrzega potencjał drzemiący w spółce Bioceltix i naszą pracę na rzecz przełomu w leczeniu u zwierząt najczęstszych chorób o podłożu zapalnym – mówi Paweł Wielgus, członek zarządu spółki Bioceltix. I zaznacza, iż wobec badania klinicznego spółka ma duże oczekiwania.

Czytaj więcej

Karmienie kota i spacer z psem? Boom w zleceniach online

– Dobre wyniki pozwolą w przyszłości konkurować z dostępnym na rynku przeciwciałem monoklonalnym. Po pilotażu klinicznym wiemy, że nasz produkt ma bardzo korzystny, długoterminowy profil działania. Są to prawdopodobnie pierwsze na świecie profesjonalnie uzyskane i przygotowane wyniki, pokazujące, że istnieje możliwość skutecznego leczenia AZS u psów za pomocą komórek macierzystych podawanych dożylnie – twierdzi Wielgus.

Aktualnie Bioceltix rozpoczyna badanie kliniczne, którego celem jest potwierdzenie skuteczności u psów mierzących się ze świądem, rumieniem czy liszajem. Prowadzone będzie docelowo w 20 klinikach, w tym poza Polską – w Portugalii, Irlandii i na Węgrzech. W sumie „zrekrutowanych” ma być około 120 pacjentów, podzielonych na dwie grupy (część czworonogów otrzyma produkt, a inne placebo). – Już w trakcie badania pilotażowego, które potwierdziło wysoki profil skuteczności i bezpieczeństwa naszego produktu, zaobserwowaliśmy, że najniższe odczyty objawów mamy na koniec trzeciego miesiąca od podania, a więc są podstawy do założenia, że produkt będzie działał jeszcze dłużej – dodaje Paweł Wielgus.

Wcześniejsze badanie pilotażowe objęło 32 pacjentów (21 zwierzętom podano jednokrotnie produkt spółki Bioceltix, zaś 11 psom trzykrotnie, w miesięcznych odstępach, dopuszczone już do obrotu przeciwciało monoklonalne stosowane w leczeniu AZS).

Czytaj więcej

Firmy pet-tech przyspieszają. Polska psią potęgą

zwierzętaWrocławska firma wskazuje, że obserwowane coraz większe zapotrzebowanie rynkowe na skuteczny lek przeciwdziałający AZS wynika z rosnącej liczby cierpiących z powodu tej choroby psów. Szacuje się, że już prawie co piąty zmaga się z tym schorzeniem, a obecnie dostępne terapie nie rozwiązują problemu, bo hamują jedynie objawy. Biotechnologia weterynaryjna to zatem szansa na przełom. Bioceltix tłumaczy, że leki biologiczne, nad którymi pracuje spółka, oparte są na komórkach macierzystych i działają też przyczynowo, a więc usuwając stan zapalny.

Perspektywy dla start-upu są obiecujące i to z kilku powodów. Po pierwsze, liczba psów w Europie na koniec 2022 r. po raz pierwszy w historii przekroczyła 100 mln i wszystko wskazuje na to, że trend wzrostowy będzie się utrzymywał. Po drugie, prognozuje się jednocześnie wzrost zachorowalności na choroby o podłożu zapalnym i autoimmunologicznym. Nic dziwnego więc, że rynek weterynaryjnych przeciwciał monoklonalnych, wart dziś 800 mln dol., skoczy do 2032 r. do ok. 3,5 mld dol.

Teraz czas na konie

Bioceltix rozwija komercyjnie również dwa inne pionierskie produkty biologiczne – na zmiany zwyrodnieniowe stawów u psów oraz przeznaczony dla koni cierpiących na zapalenie stawów. W przypadku pierwszego z nich Bioceltix mówi o sukcesie – wyniki badania klinicznego potwierdziły skuteczność i bezpieczeństwo opracowanej terapii. Przedstawiciele firmy podkreślają, że to krok milowy na drodze do rejestracji i komercjalizacji produktu, co oznaczałoby, że już niebawem spółka może sięgnąć po tytuł pierwszej firmy na świecie posiadającej dopuszczenie do obrotu dla produktu leczniczego zawierającego psie komórki macierzyste.

Z kolei produkt na zapalenia stawów u koni jest jeszcze w trakcie badania klinicznego prowadzonego w blisko 20 europejskich klinikach – w praktyce dopiero trwa finalizacja rekrutacji czworonożnych pacjentów.

– Wykorzystanie tak innowacyjnych osiągnięć technologii w weterynarii przyczynia się do tworzenia nowych standardów leczenia – komentuje Paweł Wielgus.

Biznes Ludzie Startupy
Polska firma rozpycha się rynku podróży. Wchodzi do kolejnych krajów
Biznes Ludzie Startupy
Samuraj ruszył na ratunek samobójcom. Polska AI chroni Amerykanów
Biznes Ludzie Startupy
Przełomowy pomysł Szwajcarów. Auta z tkaniny mają być lżejsze i ograniczyć emisję
Biznes Ludzie Startupy
Meble z konopi. Polacy stworzyli alternatywę dla wycinki drzew
Biznes Ludzie Startupy
Stworzyli nowy sposób wykrywania chorób. Firma ze Stalowej Woli wyciśnie łzy